Jeżeli nie wiesz, dokąd idziesz , na pewno zajdziesz gdzie indziej
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
.
Rzeczenica z tamtych lat cz. III - Teatr Socjodrama
22:24, 09.03.2020 | M.J
Władysław Pitak przedstawia kolejną część swojej opowieści o Rzeczenicy. Tym razem opowiada nam o teatrze Socjodrama, działającym w czasie, kiedy był on dyrektorem „Leśnika”.
- Partia żądała, aby na każdą okoliczność polityczną naród był dokarmiany akademiami, festynami, koncertami i przedstawieniami teatralnymi. W latach 1970 -1974 byłem kierownikiem i instruktorem teatralnym w Międzyzakładowym Domu Kultury w Rzeczenicy. W tym samym okresie byłem równocześnie studentem 4 - letniego Studium Teatralnego przy Centralnym Ośrodku Metodyki Upowszechniania Kultury- agendzie Ministerstwa Kultury i Sztuki – opowiada Władysław Pitak.
- Miałem więc okazję (studiując) sprawdzać teorię w praktyce. Chętnych do udziału w różnych formach artystycznych i rozrywkowych było dużo. Mieszkańcy byli złaknieni nowych wrażeń kulturalnych, tym bardziej, że przed moim przyjazdem do Rzeczenicy, działał tutaj teatr i kilka innych zespołów – opowiada Władysław Pitak.
Znajdujące się w tym wywiadzie fotografie pochodzą z przedstawienia teatru SOCJODRAMA pt. RACHUNEK nr XXX/74.
- Miał to być okolicznościowy program publicystyczny na 30-lecie PRL. Po czteroletnich, bogatych doświadczeniach teatralnych, które bardzo rozwinęły umiejętności członków zespołu, postanowiliśmy "pobawić się" na "Teatrze Osobnym" Mirona Białoszewskiego. Punktem wyjściowym w tych zabawach były słowa i dźwięki, z których tworzyliśmy sytuacje , najpierw wzięte prosto z życia, a potem przetwarzaliśmy je na język teatru – mówi Władysław Pitak. - Do tego dodaliśmy sporą ilość publicystki partyjnej począwszy od momentu zakończenia wojny aż do 1974 r.
Walka z cenzurą była dla organizatorów wydarzeń kulturalnych codziennością. Organizatorzy przedstawienia znaleźli jednak sposób na jej obejście.
- Scenografią w tym przedstawieniu były. wyciągnięte z lamusa, stare dekoracje okolicznościowe, podesty, wieszaki stojące, ścierki, ręczniki itp. Autorką takiej scenografii była moja żona Tatiana, która przez cały okres mojej pracy na niwie kultury wspierała mnie pomysłami plastycznymi, scenograficznymi i reżyserskimi.
Co z tego wyszło?
Satyra na całe XXX-lecie, do której trudno było się przyczepić, bo każde słowo pochodziło z ust I sekretarza PZPR, albo premiera – śmieje się Władysław Pitak. - Cenzura w Koszalinie zwolniła scenariusz, bo nie było w nim opisów scen i akcji teatralnych, a cenzorom wystarczyło , że przedstawienie dobrze się kończy.
Władysław Pitak zaprasza do obejrzenia kilku zdjęć z tego przedstawienia. Ma nadzieję, że wyobraźnia podpowie, jakie to też sytuacje z PRL zostały utrwalone na fotografiach.
Autorem zdjęć był Tadeusz Wyrwicz - członek Społecznej Rady MzDK i jednocześnie prowadzący kółko fotograficzne.
(M.J)
https://iczluchow.pl/pl/11_wiadomosci/6 … azy44toNx0
.
Offline
Offline
Strony: 1