MUZYKA-POEZJA-TEATR-PLASTYKA

Jeżeli nie wiesz, dokąd idziesz , na pewno zajdziesz gdzie indziej

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2022-03-12 09:40:28

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 99.0.4844.51

Klub "Wielkiej zabawy" w Leśnym Domu Kultury w Rzeczenicy.

.
Klub "Wielkiej zabawy" w Leśnym Domu Kultury w Rzeczenicy

12:58, 01.03.2020 | M.J

8087.jpg


Tym razem w cyklu "Rzeczenica z tamtych lat" na temat działalności międzyzakładowego Domu Kultury „Leśnik” w Rzeczenicy w latach 1970-74 rozmawiamy z ówczesnym kierownikiem Władysławem Pitakiem.


- Co Dom Kultury miał do zaoferowania rzeczenickiej  młodzieży?

- Starszej młodzieży  proponowaliśmy fonotekę – połączenie muzyki mechanicznej , światła i słowa. W czasie jej trwania mówiliśmy językiem fleszowym (tak jak dzisiaj  w telewizyjnym przeglądzie wydarzeń TeleEkspress) o wydarzeniach kulturalnych w świecie, o naszej bieżącej pracy k.o., o interesujących nowościach wydawniczych. Muzyka ilustrowana była slajdami z rzutnika. Były to najczęściej przeźrocza przedstawiajże znanych artystów, krajobrazy, a także kolorowe zdjęcia z działalności MzDK.

- Pojawiały się również zajęcia praktyczne?

- Podczas fonoteki prowadziliśmy także różne konkursy z nagrodami. Przy okazji ważnych świąt i rocznic członkowie kół zainteresowań prezentowali swoje umiejętności hobbystyczne,  etiudy teatralne, popisy wokalne. Zawsze w  kilkunastu minutowych przerwach odbywały się  spotkania  z ciekawymi ludźmi (lekarzami, artystami, dziennikarzami,  itp.). 
.
Ważną pracę wykonywały instruktorki k.o : Janina Chałanicz i Danuta Wyrwicz.   Co jakiś czas fonoteki  przybierały formę  podwieczorków tanecznych przy muzyce na żywo granej przez zespół  muzyczny „itd.” Pod kierownictwem Piotra Wyrwicza.

- Kto jeszcze aktywnie uczestniczył w tych przedsięwzięciach?

- Oprócz zespołu muzycznego „itd”, w którym grali i śpiewali na przestrzeni wielu lat: Piotr Wyrwicz, Tadeusz Ginka, Władyslaw Greczyło, Wiesław Szymkowicz, Czesław Rożek,  Krystyna Kasperowicz i Danuta Wyrwicz, istniały sekcje:  teatralna „Socjodrama”, fotograficzna, filatelistyczna. Odbywały się  wystawy plastyczne i filatelistyczne, numizmatyczne oraz kameralne koncerty symfoniczne.

- To musiało być coś, co zapamiętuje się na całe życie.

- Na pewno w pamięci  wiekowych dzisiaj  mieszkańców Rzeczenicy i okolic pozostały  tematyczne wieczornice rozrywkowe, m.in. Andrzejki  wg mojego scenariusza, nagrodzonego   I miejscem  w Pierwszej Wojewódzkiej Giełdzie Programów w Koszalinie w 13.01.1971 r. ( w czwartym miesiącu mojej pracy w Rzeczenicy.

Niedługo opublikujemy kolejne wspomnienia.
(M.J)

https://iczluchow.pl/pl/11_wiadomosci/6 … enicy.html
.

Offline

#2 2022-03-12 09:41:01

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 99.0.4844.51

Odp: Klub "Wielkiej zabawy" w Leśnym Domu Kultury w Rzeczenicy.

Offline

#3 2022-03-12 09:54:49

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 99.0.4844.51

Odp: Klub "Wielkiej zabawy" w Leśnym Domu Kultury w Rzeczenicy.

.
Rzeczenica z tamtych lat ? cz. II

18:25, 29.02.2020 | M.J

8057.jpg


O wzruszających realiach świata z tamtych lat opowiada nam już drugi raz Władysław Andrzej Pitak. Dziś przypomina, jakie atrakcje czekały na młodszych w latach 50-tych i 60-tych. Przekonuje, że działo się wówczas naprawdę dużo, a wspomnienia z tamtego czasu zostały żywe w ówczesnych dzieciach do dziś.

Tym razem Władysław Pitak opowiedział nam o czasie jeszcze wcześniejszym niż poprzednio. Cofnął się pamięcią do lat 50-tych i 60-tych, zanim jeszcze zaczął kierować „Leśnikiem”. Szczególną uwagę poświęcił w tej części wywiadu ówczesnym atrakcjom skierowanym do najmłodszych.

- Dla dzieci w młodszym wieku szkolnym (do czwartej klasy) i szkolnym (od piątej klasy do ukończenia szkoły podstawowej) prowadziliśmy Klub Zabaw Dziecięcych „WIELKA ZABAWA”.
.
Pomysł zrodził się kilka lat przed moim przyjazdem do Rzeczenicy, kiedy w czasie pierwszych 10 lat pracy w placówkach kulturalno-oświatowych dokształcałem się na specjalistycznych studiach. Na dokładne opracowanie programu potrzebowałem kilka lat. Wzorowałem się m.in. na wspaniałym opracowaniu Jerzego Cieślikowskiego pt. „Wielka zabawa” - wspomina Władysław Pitak.
.
- Korzystałem również z własnego doświadczenia z okresu szkolnego, kiedy w latach pięćdziesiątych, jako uczeń szkoły podstawowej, raz miesiącu od mojej wychowawczyni dostawałem bilet do jednej ze szkół wrocławskich, gdzie przez cały dzień (włącznie z wyżywieniem) odbywały się gry i zabawy, przedstawienia teatrzyków lalkowych i spotkania z aktorami, zajęcia plastyczne i politechniczne.
.

Podkreśla, że starał się rozwijać nie tylko artystyczne, ale również techniczne zdolności.
- Od 1951 r. byłem również uczestnikiem Młodzieżowego Domu Kultury we Wrocławiu w sekcji radiotechnicznej. To były czasy reglamentowanej sprzedaży odbiorników radiowych, a ja (mając 8 lat) zbudowałem pierwsze radio kryształkowe na słuchawki, a potem - radio 1 lampowe. Edukację techniczną w MDK zakończyłem budową radia 3 lampowego z zasilaniem na baterie.
.
Klub Wielka Zabawa , to miejsce, a także metoda pracy z dziećmi poprzez muzykę, plastykę i teatr. Zadaniem Klubu było rozwijanie zainteresowań kulturalnych i kształcenie zdolności twórczych. Cechą główną zabaw plastycznych, teatralnych i rytmiczno-muzycznych było kształcenie była pełna dobrowolność – dzieci mogły brać udział w wybranych przez siebie rodzajach aktywności – opowiada Pitak.

5EA6ABD94A25418F991BC768305B07D8.jpg


Zapytany o efekty pracy Klubu Władysław Pitak potwierdza, że działalność ta dawała dzieciom naprawdę wiele.

- Tak , nauczyciele i rodzice wielokrotnie stwierdzali, że dzieci, które uczęszczały na zajęcia, były bardziej swobodne w rozmowach z rówieśnikami i dorosłymi, były bardziej samodzielne - potrafiły twórczo rozwiązywać problemy dnia codziennego, miały większą wyobraźnię od swoich rówieśników.
.
Zabawy teatralne, etiudy na tematy codzienne znajdowały także swój efekt artystyczny w inscenizacjach, m.in. w bajce pt. „Śpiąca królewna”. Lalki zostały wykonane przez dzieci na zajęciach plastycznych pod kierunkiem mojej żony Tatiany Pitak.
.
Miejscowy stolarz (pan Kloska) społecznie wykonał specjalne podesty i prospekt z kurtyną. Danuta Wyrwicz i Janina Chałanicz–instruktorki MzDK prowadziły gry i zabawy z dziećmi , a ja zajmowałem się reżyserią i stroną techniczną (efekty akustyczne, muzyka i oświetlenie) – mówi Władysław Pitak.
.

Niegdysiejsze dzieci dobiegają już teraz 60-tki. Mimo upływu lat wspominają swoje doświadczenia ze współpracy z MZDK bardzo dobrze.

- Mali niegdyś artyści mają dzisiaj 55-60 lat i z rozrzewnieniem wspominają swoje dzieciństwo . Jak mówią, bawili się w teatr ze swoimi dziećmi , a teraz to samo robią ze swoimi wnukami – zapewnia Władysław Pitak.
.

Kolejne wspomnienia Władysława Pitaka będziemy publikować na portalu już za kilka dni.


6966BD65298546E38027109B5711D5AE.jpg

(M.J)


https://iczluchow.pl/pl/11_wiadomosci/6 … cz-ii.html

.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
landpl - nostrolenka - motoceno - hs3 - zzr-22