Jeżeli nie wiesz, dokąd idziesz , na pewno zajdziesz gdzie indziej
Nie jesteś zalogowany na forum.
.
Galos w Lądku Zdr.
Dnia 09.12.2004 r. odwiedził Lądek Zdrój Pan mgr Władysław Pitak. Jest On słynnym logopedą i psychoterapeutą , prezesem Towarzystwa Terapii i Kształcenia Mowy "LOGOS" w Koszalinie. Lądek Zdrój był drugim przystankiem na trasie grudniowych prezentacji technik relaksacyjnych w jaskiniach solno-jodowych "Galos".
Jaskinia Galos jest oryginalną metodą zastosowania soli morskiej w celach leczniczych i rekreacyjnych, według opatentowanej technologii. Naturalna sól morska zawiera wszystkie niezbędne mikro i makroelementy potrzebne do stworzenia unikalnego mikroklimatu morskiego, który korzystnie wpływa na nasze samopoczucie i działa relaksacyjnie.Relaksacja w klimacie Morza Czarnego sprzyja poprawie zdrowia w każdym wieku.
Jaskinie zawierają czyste, zjonizowane powietrze, które wspomaga leczenie, chorób oddechowych nosa, gardła, krtani, zatok, astmy oskrzelowej, przewlekłego zapalenia oskrzeli i płuc, niedoczynności tarczycy schorzeń sercowo- naczyniowych (niewydolności krążenia, stanów pozawałowych, nadciśnienia), schorzeń dermatologicznych (łuszczycy, zapalenia skóry, alergii itp), a także nerwic, stanów przemęczenia, spadku odporności na stres.
Pan Władysław przeprowadził zajęcia z uczestnikami – studentami i kuracjuszami.
Tematem był "Relaks i autogenia czyli uśmiechnij się mimo wszystko”.
Grupa wiekowa: 21-50 lat.
Cel zajęć: cel poznawczo- terapeutyczny czyli przyjemne doznania, poprawa samopoczucia, wzmocnienie zaufania do siebie, zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca, lepsza praca żołądka i jelit działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym, zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia, usunięcie zaburzeń psychosomatycznych, dolegliwości hormonalnych.
#
Na początku była rozgrzewka. Spacer po okręgu, po podłożu, wyłożonym solą z Morza Martwego.
Można było dotykać i brać w ręce sól. Następnie odbyło się powitanie uczestników przez terapeutę.
Pan Pitak mówił o tym , jak zwalczać własny lęk i niepokój, jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężania i spokoju
Po kilkunastominutowym prologu została puszczona płyta CD z nagraniem relaksacji wg Jacobsona w opracowaniu Władysława Pitaka .
Ćwiczenie polegało na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami, tułowiem i twarzą, po to, aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu.
Napinanie i rozluźnianie służyło wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego
Był przedstawiony także trening autogenny Schultza składający się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie. Uczucie ciężaru, potem ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole.
Po wygodnym zajęciu miejsca, zaleca się 2-3 razy głęboko odetchnąć, a następnie starać się wygasić w sobie wszelkie aktualne tematy myślowe, z wyjątkiem jednej intencji - zupełnego odprężenia psychicznego. Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie (3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy.
Dla stworzenia bariery dźwiękowo-tematycznej dobrze jest włączyć odpowiednią (spokojną) muzykę. Dzięki niej szybciej uzyskamy stan zupełnego rozluźnienia wszystkich mięśni szkieletowych, zwiotczenia mięśni brzucha, szyi, karku, mimicznych twarzy, nawet języka i podniebienia.
Po upływie 5-10 minut relaksu , należy sugestywnie wyprowadzić się z tego stanu, wstać powoli, odetchnąć kilka razy głęboko, wykonać kilka ruchów gimnastycznych i zacząć coś robić. Wystarczy 5 minut, aby odprężenie mięśniowe i naczyniowe dało pełne odprężenie psychiczne.
Wszystko to trwało około pięćdziesięciu minut. Po wyjściu z jaskini Pan Pitak pytał uczestników o wrażenia i opinie. Ja osobiście czułam się bardzo odprężona, zrelaksowana, wypoczęta i bardzo wyciszona.
Wszystko zależy od umiejętności koncentracji. Dla dobrego opanowania treningu nieraz trzeba ćwiczyć 3-9 miesięcy.Ale warto spróbować, gdyż autogenia przeżywana jest jako stan błogości, a równocześnie jako stan bliski senności.
#
Zachęcam kuracjuszy, turystów , a przede wszystkim mieszkańców Dolnego Śląska do wypoczynku w tych jaskiniach. Jedna godzina przebywania w jaskini solno-jodowej jest równoważna trzem dniom pobytu nad prawdziwym morzem.
Anna Koszara – Lądek Zdrój
Opublikowano dnia 17.01.2005 r.
Wszelkie uwagi prosimy kierować na adres mailowy autorki : kotek282@wp.pl
lub na adres wydawcy : logos@logos.pomorze.pl
www.logos.pomorze.pl/terapia/galos.htm
.
Wiadomość dodana po 01 min 39 s:
http://www.pitak.mojeforum.net/viewtopic.php?id=56
Offline