MUZYKA-POEZJA-TEATR-PLASTYKA

Jeżeli nie wiesz, dokąd idziesz , na pewno zajdziesz gdzie indziej

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2021-02-28 18:06:30

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 88.0.4324.182

Rzeczenica z tamtych lat - cz.1+2+3 - MzDK LEŚNIK Władysława Pitaka

.

18:11, 27.02.2020 | M.J
.

Niedawno miało w Rzeczenicy miejsce spotkanie najstarszych mieszkańców gminy. Zjechali się oni z całej okolicy, by powspominać dawne czasy. Jednym z nich jest Władysław Andrzej Pitak. Niegdyś kierował Międzyzakładowym Domem Kultury „Leśnik”. Dziś wciąż aktywny zawodowo i artystycznie Pitak opowiada nam o Rzeczenicy lat 60-tych i 70-tych.

7967.jpg

Na foto: Pracownicy Wojewódzkiego Domu Kultury w Koszalinie, Powiatowego Wydz. Kultury i Powiatowego Domu Kultury w Człuchowie na spotkaniu w kawiarni MzDK LEŚNIK w Rzeczenicy po Inauguracji w dniu 20.09.1970 r.

- Rzeczenica - wieś gromadzka, później gminna leży w pow. człuchowskim . Znana była z inicjatyw społeczno – kulturalnych, dzięki którym powstał Międzyzakładowy Dom Kultury „LEŚNIK” , w którym znalazła również miejsce Biblioteka Gromadzka/Gminna. Placówka posiadała salę widowiskową z kabiną dla aparatury kinowej ,scenę z ekranem filmowym, kawiarnię, 2 sale prób – opowiada Władysław Pitak.

Rewolucję miało wywołać pojawienie się telewizji.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Zanim uroczyście otwarto MzDK, przez wiele lat w szkole podstawowej działały zespoły artystyczne nauczycielski i dziecięce. Wiele zmieniło się w szkole po pojawieniu się pierwszego telewizora i drugiego telewizora w świetlicy Gminnej Spółdzielni. Dzieci z całej wsi ochoczo przybiegały by oglądać programy teleranka i bajki na dobranoc, a młodzież i dorośli chętnie spotykali się w świetlicy GS na teatrze Telewizji i i serialach filmowych – mówi Pitak.

Według Pitaka wiele działo się w Rzeczenicy już w latach 60-tych.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Oprócz oglądania telewizji , szczególnie popularne były festyny, zabawy i bale w karnawale. Na ostatnim spotkaniu z seniorami w świetlicy OSP w Rzeczenicy na ekranie wyświetlane były fotografie z wielu imprez, spotkań i festynów – przypomina Władysław Pitak.

- W połowie lat 60-tych zaprzestał działalności amatorski teatr nauczycielski prowadzony przez Irenę Szymańską, a rozpoczął pracę teatrzyk uczniowski prowadzony przez Marię Wyrwicz, częściowo finansowany przez spółdzielnię uczniowską. W czerwcu 1967 r. wystawiono sztukę „Księżniczka na ziarnku grochu”. Jedną z kilku księżniczek grała Justyna Szymańska, która po kilkudziesięciu latach napisała piękną książkę pt. „Czy jeszcze tu wrócę” o swoim rodzie i działaczach zasłużonych dla Rzeczenicy.

W kolejnych dniach będziemy publikować kolejny fragmenty rozmowy. Do kontaktu z nami poprzez nasz profil na facebooku bądź nr tel 728 864 545 zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby się z nami podzielić wspomnieniami z tamtych czasów – nie tylko w Rzeczenicy.

(M.J)

Foto: Tadeusz Wyrwicz
.

@@@
.

Rzeczenica z tamtych lat  cz. II


18:25, 29.02.2020 | M.J



O wzruszających realiach świata z tamtych lat opowiada nam już drugi raz Władysław Andrzej Pitak. Dziś przypomina, jakie atrakcje czekały na młodszych w latach 50-tych i 60-tych. Przekonuje, że działo się wówczas naprawdę dużo, a wspomnienia z tamtego czasu zostały żywe w ówczesnych dzieciach do dziś.



6966BD65298546E38027109B5711D5AE.jpg

Na foto: Dzieci z teatrzyku lalek w bajce pt. „Śpiąca królewna”. Lalki zostały wykonane przez dzieci na zajęciach plastycznych pod kierunkiem Tatiany Pitak.


Tym razem Władysław Pitak opowiedział nam o czasie jeszcze wcześniejszym niż poprzednio. Cofnął się pamięcią do lat 50-tych i 60-tych, zanim jeszcze zaczął kierować „Leśnikiem”. Szczególną uwagę poświęcił w tej części wywiadu ówczesnym atrakcjom skierowanym do najmłodszych.

- Dla dzieci w młodszym wieku szkolnym (do czwartej klasy) i szkolnym (od piątej klasy do ukończenia szkoły podstawowej) prowadziliśmy Klub Zabaw Dziecięcych „WIELKA ZABAWA”. Pomysł zrodził się kilka lat przed moim przyjazdem do Rzeczenicy, kiedy w czasie pierwszych 10 lat pracy w placówkach kulturalno-oświatowych dokształcałem się na specjalistycznych studiach.

Na dokładne opracowanie programu potrzebowałem kilka lat. Wzorowałem się m.in. na wspaniałym opracowaniu Jerzego Cieślikowskiego pt. „Wielka zabawa” - wspomina Władysław Pitak. - Korzystałem również z własnego doświadczenia z okresu szkolnego, kiedy w latach pięćdziesiątych, jako uczeń szkoły podstawowej, raz miesiącu od mojej wychowawczyni dostawałem bilet do jednej ze szkół wrocławskich, gdzie przez cały dzień (włącznie z wyżywieniem) odbywały się gry i zabawy, przedstawienia teatrzyków lalkowych i spotkania z aktorami, zajęcia plastyczne i politechniczne.

Podkreśla, że starał się rozwijać nie tylko artystyczne, ale również techniczne zdolności.
- Od 1951 r. byłem również uczestnikiem Młodzieżowego Domu Kultury we Wrocławiu w sekcji radiotechnicznej. To były czasy reglamentowanej sprzedaży odbiorników radiowych, a ja (mając 8 lat) zbudowałem pierwsze radio kryształkowe na słuchawki, a potem - radio 1 lampowe. Edukację techniczną w MDK zakończyłem budową radia 3 lampowego z zasilaniem na baterie.
Klub Wielka Zabawa , to miejsce, a także metoda pracy z dziećmi poprzez muzykę, plastykę i teatr. Zadaniem Klubu było rozwijanie zainteresowań kulturalnych i kształcenie zdolności twórczych. Cechą główną zabaw plastycznych, teatralnych i rytmiczno-muzycznych było kształcenie była pełna dobrowolność – dzieci mogły brać udział w wybranych przez siebie rodzajach aktywności – opowiada Pitak.


5EA6ABD94A25418F991BC768305B07D8.jpg

Zapytany o efekty pracy Klubu Władysław Pitak potwierdza, że działalność ta dawała dzieciom naprawdę wiele.
- Tak , nauczyciele i rodzice wielokrotnie stwierdzali, że dzieci, które uczęszczały na zajęcia, były bardziej swobodne w rozmowach z rówieśnikami i dorosłymi, były bardziej samodzielne - potrafiły twórczo rozwiązywać problemy dnia codziennego, miały większą wyobraźnię od swoich rówieśników.

Zabawy teatralne, etiudy na tematy codzienne znajdowały także swój efekt artystyczny w inscenizacjach, m.in. w bajce pt. „Śpiąca królewna”. Lalki zostały wykonane przez dzieci na zajęciach plastycznych pod kierunkiem mojej żony Tatiany Pitak. Miejscowy stolarz (pan Kloska) społecznie wykonał specjalne podesty i prospekt z kurtyną. Danuta Wyrwicz i Janina Chałanicz–instruktorki MzDK prowadziły gry i zabawy z dziećmi , a ja zajmowałem się reżyserią i stroną techniczną (efekty akustyczne, muzyka i oświetlenie) – mówi Władysław Pitak.

Niegdysiejsze dzieci dobiegają już teraz 60-tki. Mimo upływu lat wspominają swoje doświadczenia ze współpracy z MZDK bardzo dobrze.
- Mali niegdyś artyści mają dzisiaj 55-60 lat i z rozrzewnieniem wspominają swoje dzieciństwo . Jak mówią, bawili się w teatr ze swoimi dziećmi , a teraz to samo robią ze swoimi wnukami – zapewnia Władysław Pitak.

Kolejne wspomnienia Władysława Pitaka będziemy publikować na portalu już za kilka dni.

(M.J)

https://iczluchow.pl/pl/11_wiadomosci/6 … cz-ii.html
.

Offline

#2 2021-02-28 18:36:30

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 88.0.4324.182

Odp: Rzeczenica z tamtych lat - cz.1+2+3 - MzDK LEŚNIK Władysława Pitaka

@@@
.

Klub "Wielkiej zabawy" w Leśnym Domu Kultury w Rzeczenicy

12:58, 01.03.2020 | M.J

8087.jpg

Na foto: Chór i recytatorzy podczas Inauguracji działalności  k.o.  MzDK LEŚNIK  - 20-09-1970


Tym razem w cyklu "Rzeczenica z tamtych lat" na temat działalności międzyzakładowego Domu Kultury „Leśnik” w Rzeczenicy w latach 1970-74 rozmawiamy z ówczesnym kierownikiem Władysławem Pitakiem.

- Co Dom Kultury miał do zaoferowania rzeczenickiej  młodzieży?

- Starszej młodzieży  proponowaliśmy fonotekę – połączenie muzyki mechanicznej , światła i słowa. W czasie jej trwania mówiliśmy językiem fleszowym (tak jak dzisiaj  w telewizyjnym przeglądzie wydarzeń TeleEkspress) o wydarzeniach kulturalnych w świecie, o naszej bieżącej pracy k.o., o interesujących nowościach wydawniczych. Muzyka ilustrowana była slajdami z rzutnika. Były to najczęściej przeźrocza przedstawiajże znanych artystów, krajobrazy, a także kolorowe zdjęcia z działalności MzDK.

- Pojawiały się również zajęcia praktyczne?

- Podczas fonoteki prowadziliśmy także różne konkursy z nagrodami. Przy okazji ważnych świąt i rocznic członkowie kół zainteresowań prezentowali swoje umiejętności hobbystyczne,  etiudy teatralne, popisy wokalne.
Zawsze w  kilkunastu minutowych przerwach odbywały się  spotkania  z ciekawymi ludźmi (lekarzami, artystami, dziennikarzami,  itp.).  Ważną pracę wykonywały instruktorki k.o : Janina Chałanicz i Danuta Wyrwicz.   

Co jakiś czas fonoteki  przybierały formę  podwieczorków tanecznych przy muzyce na żywo granej przez zespół  muzyczny „itd.” Pod kierownictwem Piotra Wyrwicza.

- Kto jeszcze aktywnie uczestniczył w tych przedsięwzięciach?

- Oprócz zespołu muzycznego „itd”, w którym grali i śpiewali na przestrzeni wielu lat: Piotr Wyrwicz, Tadeusz Ginka, Władyslaw Greczyło, Wiesław Szymkowicz, Czesław Rożek,  Krystyna Kasperowicz i Danuta Wyrwicz, istniały sekcje:  teatralna „Socjodrama”, fotograficzna, filatelistyczna. Odbywały się  wystawy plastyczne i filatelistyczne, numizmatyczne oraz kameralne koncerty symfoniczne.

- To musiało być coś, co zapamiętuje się na całe życie.

- Na pewno w pamięci  wiekowych dzisiaj  mieszkańców Rzeczenicy i okolic pozostały  tematyczne wieczornice rozrywkowe, m.in. Andrzejki  wg mojego scenariusza, nagrodzonego   I miejscem  w Pierwszej Wojewódzkiej Giełdzie Programów w Koszalinie w 13.01.1971 r. ( w czwartym miesiącu mojej pracy w Rzeczenicy.

Niedługo opublikujemy kolejne wspomnienia.

(M.J)

https://iczluchow.pl/pl/11_wiadomosci/6 … enicy.html
.

Offline

#3 2021-02-28 18:43:34

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 88.0.4324.182

Odp: Rzeczenica z tamtych lat - cz.1+2+3 - MzDK LEŚNIK Władysława Pitaka

.

Rzeczenica z tamtych lat cz. III - Teatr Socjodrama

22:24, 09.03.2020 | M.J

Władysław Pitak przedstawia kolejną część swojej opowieści o Rzeczenicy. Tym razem opowiada nam o teatrze Socjodrama, działającym w czasie, kiedy był on dyrektorem „Leśnika”.

Znajdujące się w tym wywiadzie fotografie pochodzą z przedstawienia teatru SOCJODRAMA pt. RACHUNEK nr XXX/74.

8377.jpg


- Partia żądała, aby na każdą okoliczność polityczną naród był dokarmiany akademiami, festynami, koncertami i przedstawieniami teatralnymi. W latach 1970 -1974 byłem kierownikiem i instruktorem teatralnym w Międzyzakładowym Domu Kultury w Rzeczenicy. W tym samym okresie byłem równocześnie studentem 4 - letniego Studium Teatralnego przy Centralnym Ośrodku Metodyki Upowszechniania Kultury- agendzie Ministerstwa Kultury i Sztuki – opowiada Władysław Pitak.

- Miałem więc okazję (studiując) sprawdzać teorię w praktyce. Chętnych do udziału w różnych formach artystycznych i rozrywkowych było dużo. Mieszkańcy byli złaknieni nowych wrażeń kulturalnych, tym bardziej, że przed moim przyjazdem do Rzeczenicy, działał tutaj teatr i kilka innych zespołów – opowiada Władysław Pitak.


11_rachunek3.jpeg


- Miał to być okolicznościowy program publicystyczny na 30-lecie PRL. Po czteroletnich, bogatych doświadczeniach teatralnych, które bardzo rozwinęły umiejętności członków zespołu, postanowiliśmy "pobawić się" na "Teatrze Osobnym" Mirona Białoszewskiego. Punktem wyjściowym w tych zabawach były słowa i dźwięki, z których tworzyliśmy sytuacje , najpierw wzięte prosto z życia, a potem przetwarzaliśmy je na język teatru – mówi Władysław Pitak. - Do tego dodaliśmy sporą ilość publicystki partyjnej począwszy od momentu zakończenia wojny aż do 1974 r.

Walka z cenzurą była dla organizatorów wydarzeń kulturalnych codziennością. Organizatorzy przedstawienia znaleźli jednak sposób na jej obejście.

11_rachunek10.jpeg


- Scenografią w tym przedstawieniu były. wyciągnięte z lamusa, stare dekoracje okolicznościowe, podesty, wieszaki stojące, ścierki, ręczniki itp. Autorką takiej scenografii była moja żona Tatiana, która przez cały okres mojej pracy na niwie kultury wspierała mnie pomysłami plastycznymi, scenograficznymi i reżyserskimi.

Co z tego wyszło?

Satyra na całe XXX-lecie, do której trudno było się przyczepić, bo każde słowo pochodziło z ust I sekretarza PZPR, albo premiera – śmieje się Władysław Pitak. - Cenzura w Koszalinie zwolniła scenariusz, bo nie było w nim opisów scen i akcji teatralnych, a cenzorom wystarczyło , że przedstawienie dobrze się kończy.

Władysław Pitak zaprasza do obejrzenia kilku zdjęć z tego przedstawienia. Ma nadzieję, że wyobraźnia podpowie, jakie to też sytuacje z PRL zostały utrwalone na fotografiach.

11_rachunek14.jpeg

Autorem zdjęć był Tadeusz Wyrwicz - członek Społecznej Rady MzDK i jednocześnie prowadzący kółko fotograficzne.



(M.J)
https://iczluchow.pl/pl/11_wiadomosci/6 … drama.html

.

Offline

#4 2021-02-28 18:46:44

artysta
Administrator
Dołączył: 2019-11-21
Liczba postów: 185
WindowsChrome 88.0.4324.182

Odp: Rzeczenica z tamtych lat - cz.1+2+3 - MzDK LEŚNIK Władysława Pitaka

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
safelife - arisa-85 - yourbeststoryrpg - kermaltransport - divinemta